wtorek, 29 kwietnia 2014

#13 vege-biedo-burger czyli kanapka z kotletem

Dobry wieczór :)

Uwielbiacie fast foody? Jest coś w połączeniu tłuszczu, soli i pustych kalorii, co sprawia, że większość ludzkości za nim szaleje. Ja zdecydowanie się do niej zaliczam. Sytuacji wcale nie poprawia ostatnia wszechobecna moda na burgery, lanserskie 'burgerownie' mnożą się jak grzyby po deszczu. Może rzeczywiście to smaczniejsza i zdrowsza alternatywa dla mcDonaldowego cheesburgera. Ale cena rośnie wprost proporcjonalnie do punktów lansu. Również jeśli mieszkacie gdzieś z dala od ośrodków szeroko pojętej cywilizacji napotkanie dobrego fastfooda może wydawać się problematyczne.

Czy w takim razie pozostają nam tylko niespełnione sny o bułce wypełnionej smakowitą i zabójczą zawartością? Skądże! Walczmy o nasze marzenia, ruszmy tyłki z kanap- do garów!
Można powiedzieć, że doznaliśmy niejakiego objawienia. Zwłaszcza Krzysiek. Chyba poskutkuje tym, że od dziś nawet na śniadanie dostawać będę burgery. Wyobrażacie sobie faceta, który dowiedział się, że można mieć mcdonalds w domu (ba, o niebo lepszy!) i na dodatek bez krzywdzenia żadnych zwierzątek? 

Koniec zbędnego gadania! Do dzieła :)

Oto przepis na szybką kanapkę z vege kotletem (na miano burgera to jeszcze nie zasługuje- brak domowych bułek i frytek, ale za to jakie pyszne!) inspirowaną typową kanapką z mcdonalda.

Do przygotowania kotleta potrzebujemy:

1,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
0,5 szklanki sezamu
0,5 szklanki ugotowanej kaszy kukurydzianej
0,5 szklanki mąki
2 ząbki czosnku
pół cebuli
łyżka masła
ew. jedno jajko
olej


i najważniejsze, czyli przyprawy: sól, pieprz, słodka papryka, pieprz cayenne, przyprawy grillowe, cząber, rozmaryn, odrobina gałki muszkatołowej, imbiru, kurkumy, suszonych warzyw (lub jakiekolwiek ulubione mieszanki do mięs czy grzanek).

Prażymy sezam, łączymy wszystkie składniki z posiekaną cebulką i rozgniecionym czosnkiem. Doprawiamy intensywnie do uzyskania pożądanego smaku- naszym celem były typowe fastfoodowe kotlety- wyszło! Vegeburgery- o zgrozo!- do złudzenia przypominały mięcho. Rozgrzewamy porządnie dość hojną ilość tłuszczu, formujemy placki o średnicy bułek i smażymy z obu stron.

Dodatki:

cebula
ogórki konserwowe

musztarda
ketchup
sałata (użyliśmy jarmużu)
ogórki
pomidory


Moczymy posiekaną cebulkę w wodzie- straci ostrość, ale nadal będzie przyjemnie smakować. Gdy nasze burgery będą już prawie gotowe na intensywnie rozgrzaną patelnię z paroma kroplami oliwy wrzucamy na chwilę przekrojone bułki. Zdejmujemy kotlety z patelni, odsączamy je na ręczniku papierowym i zabieramy się za składanie!
Oczywiście, jak i w poprzednim etapie, wszystko zależy od gustu, jeśli jednak będziecie mieli ochotę na charakterystyczny mc'owy smak kluczowa będzie baza z ketchupu i musztardy, namoczona cebulka i plasterki ogórka konserwowego.

Dodaliśmy też świeżego, wiosennego jarmużu wymieszanego wcześniej z paroma kroplami oliwy z oliwek i soku z cytryny :)





Będziemy na pewno eksperymentować z bardziej wykwintnymi smakami- inspiracja, wątpliwej jakości kanapką z mc nie jest zbyt ambitna, jednak zaspokoi niepohamowaną chęć na fastfood :)





Smacznego wszystkim żarłokom :)

3 komentarze:

  1. wege kotlet jak najbardziej dla mnie! :D
    Super :) Lubię i te oryginalne i te "mniej oryginalne", a więc porywam jednego, bo widzę, że dość sporo Ci wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, ciekawy przepis, koniecznie muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam! Chłopak mi takie zawsze robi. Ależ mnie naszła ochota!

    OdpowiedzUsuń