niedziela, 20 kwietnia 2014

#7 na straganie w dzień targowy

Witam,

Uwielbiam targi i bazarki wszelakie. Mnogość ludzi, zapachów i kolorów, możliwość dotknięcia, spróbowania każdego z produktów, rozmowy ze sprzedawcą i potargowania się. Bazarki mają coś w sobie, są pełne ludzi i świeżego jedzenia, a w każdym miejscu ich atmosfera jest troszeczkę inna.
Robienie zdjęć w takich okolicznościach jest sporym wyzwaniem, większość osób niespecjalnie lubi być fotografowana, w tłumie nie można przystanąć na dłuższą chwilę i zastanowić się nad kadrem. Mimo to warto spróbować i na pewno wrócę do tego tematu jeszcze nie raz.

Pozował mi wawrzyszewski Wolumen, który ogromna część Warszawiaków kojarzy z niedzielnego targu elektroniką. Jednak elektroniczny staje się on tylko na jeden dzień w tygodniu, w pozostałe dni królują warzywa, owoce i kwiaty. Znaleźć tam też można wiejski nabiał, miód i wszelakie starocie, jak to na bazarkach bywa :) Wszystko parę kroków od stacji metra Wawrzyszew.

Moje ulubione zdjęcie.
Oprócz żywego, smacznego i jarmarcznego klimatu targowisk, jest jeszcze ta strona, którą poznajemy wśród staroci, zaułków i mało znaczących kątów. Można tam nadal odnaleźć klimat dawnych lat, czasami to lata 70 i prl, czasami atmosfera jak na przedwojennej Pradze. Takie małe podróże w czasie.

Korzystacie z dobrodziejstw targów?

3 komentarze:

  1. Ale się dzisiaj posypało postów ^^ Podoba mi się to!

    Widzę, że jesteś bardzo dzielnym fotografem i robisz tyyyle zdjęć. To super. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadrabiam braki kabla :P Jestem dzielna, ale na razie to tak bardzo nic nie daje! :(

      Usuń
  2. No faktycznie, tylko niedzielą rządzi elektronika, a w pozostałe tak jak napisałaś + ciuszki jakieś ;p

    OdpowiedzUsuń